Please enter an Access Token

7 powodów, dla których warto podróżować z dzieckiem

Ktoś mógłby pomyśleć, że skoro wakacje się kończą i zaraz zaczyna się nie tylko rok szkolny, ale też jesień – deszcze, wiatry i ponura pogoda, to nie ma sensu myśleć o podróżach.

Nic bardziej mylnego. Podróżować można zawsze i wszędzie – również jesienią i zimą. I nie tylko do ciepłych krajów, ale przede wszystkim po Polsce, która jest piękna o każdej porze roku!
My z Julciem podróżujemy praktycznie od zawsze. Jak skończył pół roku był na swoich pierwszych trzytygodniowych wakacjach nad morzem –  pod namiotem, w środku lasu.
Wyjeżdżamy w góry, nad morze, za granice, na krótkie wycieczki, ale też za granicę. Za kilak tygodni lecimy jeszcze na Kretę, ale również po powrocie nie zamierzamy siedzieć cały czas w domu!
Każda taka podróż, nawet bardzo krótka sprawia, że jesteśmy bogatsi o nowe doświadczenia, nowe krajobrazy, widoki i przede wszystkim wspólne wspomnienia!

Dlaczego warto podróżować z dzieckiem?!

„Należy podróżować, żeby się czegoś nauczyć”  Mark Twain

1. Podróże uczą i pozwalają poznać świat
Przed każdym wyjazdem pokazujemy Julciowi na mapie dokąd się wybieramy, a dzięki temu ma rozeznanie, gdzie jakie miasto leży. Nie powiem, że synek ma mapę Polski w jednym paluszku, ale z łatwością wskaże nasze miasto, Kielce, Warszawę, Kraków, Zakopane, Krynicę Morską czy Bieszczady. Wie, że w Krakowie można spotkać Smoka Wawelskiego, w Warszawie Syrenkę, a w Gdańsku Neptuna 😉 Mamy bardzo fajne, obrazkowe mapy i atlasy i na nich poza samymi nazwami miejsc i miast są rysunki charakterystycznych obiektów.
Zwiedzając i doświadczając – uczy się. Zamki, ruiny, pałace, muzea, parki, ogrody zoologiczne – te wszystkie miejsca, które mógłby poznawać w książeczkach i na obrazkach, poznaje na żywo, bardziej go ciekawią i łatwiej je zapamiętuje. To dzięki podróżom poznaje przyrodę, zwierzęta i świat, który nas otacza.
2. Podróżowanie uczy dzieci dostosowywania się do zmian
Julek zawsze lubił podróże, ale kiedy miał jakieś trzy, cztery latka, zaczął mieć trudności z zasypianiem poza domem. Mogliśmy wyjeżdżać na całe dnie, ale noc musiał spędzić w domowym łóżku. Pamiętam, jak podczas jednego wyjazdu w Tatry zaczął wieczorem marudzić, że chce wracać do domu. Wiedział, że mamy na kolejne dni zaplanowane wędrówki i zwiedzanie, więc zaproponował: „Jedźmy do domu, a jak wstaniemy, to wrócimy w góry”. Prawie 300 km drogi nie stanowiło dla niego problemu 🙂
Teraz jest inaczej. Julcio bardziej lubi wyjazdy kilkudniowe, od tych jednodniowych, bez problemu zasypia w nowych miejscach, uwielbia hotele, pensjonaty i campingi, gdzie naszym „domem” jest pokój albo namiot. Coraz łatwiej przyzwyczaja się do zmian i dostosowuje do wszystkich warunków, w jakich przebywamy.
„Podróż lepiej mierzyć w nowych przyjaźniach niż w pokonanych milach”  Tim Cahill
3. Dzięki podróżom dzieci mają szansę nawiązać nowe znajomości
Podczas ostatniego wyjazdu na Wyspę Sobieszewską zatrzymaliśmy się na polu namiotowym. Rozbiliśmy namiot blisko placu zabaw po to, żeby mieć Julcia na oku i to była doskonała lokalizacja.
Dzieci do późnych godzin wieczornym biegały po campingu z latarkami na czole i bawiły się w chowanego, w berka, w zamrożonego 😉  Julek o 23 poszedł spać, a po kilku godzinach wstał i szykował się do wyjścia  z namiotu. Kiedy spytałam dokąd idzie, powiedział: „Na plac zabaw. Umówiliśmy się na rano”. Ja wszystko rozumiem, ale nie o 5.00!!!
4. Podróżowanie pomaga dzieciom stać się małymi podróżnikami
Podróże zaszczepiają w dzieciach chęć odkrywania nowych miejsc, poznawania świata, przeżywania niezapomnianych przygód i gromadzenia pięknych wspomnień!
Julcio sam mówi, że jesteśmy rodzinką harcerzy i rodzinką podróżników. Ma swoją książeczkę PTTK, w której przybija pieczątki i kolekcjonuje bilety z miejsc, które odwiedziliśmy. Z każdą kolejną podróżą chce więcej zobaczyć, więcej poznać i więcej doświadczyć. Myślę, że zaszczepiliśmy w nim miłość do podróżowania, która z każdym wyjazdem będzie coraz większa.
5. Podróżowanie pozwala zwolnić, zatrzymać się, odetchnąć i cieszyć się chwilą

Dzieci, tak samo jak my, potrzebują chwili, żeby zwyczajnie zatrzymać się, odpocząć i nie musieć nic robić. Podróże pozwalają im odpocząć od przedszkola, szkoły, zajęć pozalekcyjnych i domowych obowiązków. Podczas wyjazdów mogą bujać się w hamaku, wylegiwać na plaży, pluskać w morzu, zbierać bursztyny i muszle, spacerować po lesie, zajadać pyszne lody i zwyczajnie oderwać się od codzienności. Podobnie jak my 🙂

Pinit
6. Dzięki podróżowaniu tworzymy wspólne wspomnienia na całe życie
Ja sama bardzo często wspominam swoje dzieciństwo i wyjazdy z rodzicami. Pamiętam jak pływałam z tatą w Morzu Czarnym podczas wakacji w Mamai, jak całą rodziną spaliśmy w malutkim namiocie na Węgrzech, jak razem wyjeżdżaliśmy nad morze, na Mazury i do dziadków. Do dziś, podczas spotkań rodzinnych wspólnie wspominamy tamte lata, zabawne historie, które nam się przytrafiły, cudowne miejsca, które odkryliśmy i ludzi, których poznaliśmy.
Rok temu udało nam się odwiedzić miejsce, w które lata temu wyjeżdżałam z rodzicami i siostrami – małe węgierskie miasteczko Gyomaendrod. Co więcej, odwiedziliśmy je całą rodziną! Był Tomek, Julcio, moi rodzice, moje siostry z rodzinami i siostra mamy z rodziną, łącznie 15 osób!
To był cudowny czas i pewnego rodzaju powrót do przeszłości 🙂

Julcio pomimo tego, że ma dopiero sześć lat, również wraca wspomnieniami do naszych wyjazdów, nawet tych krótkich. Nie raz zaskakuje mnie tym, jak dużo pamięta, na jakie szczegóły zwraca uwagę i jak bardzo cieszy się wspólnie spędzonym czasem.

Pinit

7. Podróżując całą rodziną, mamy więcej czasu dla siebie

Podczas wyjazdów jesteśmy razem, tak zwyczajnie. Nie chodzimy do pracy, Julcio ma wolne od przedszkola, ja nie gotuję, nie sprzątam, nie biegam po sklepach. Mam czas dla rodziny i tak go spędzam. Wspólnie cieszymy się cudnymi widokami, zdobytymi szczytami, zachodami słońca. Jesteśmy cały czas razem, rozmawiamy, przytulamy się i wygłupiamy. Jesteśmy tylko dla siebie, a to jest warte wszystkiego!

Pinit

Żeby zabrać dziecko w podróż, która będzie dla niego cudownym i wyjątkowym doświadczeniem, nie trzeba od razu rezerwować wakacji w egzotycznym kraju. Warto zacząć wspólne podróżowanie poznając nasz kraj. Polska jest naprawdę piękna!

Plecaaki ze zdjęć znajdziecie w sklepie Brytyjka 🙂

My cały czas odkrywamy nowe miejsca, nowe miasteczka, nowe atrakcje, które cały czas powstają w naszym kraju i wiem, że dużo jeszcze przed nami. Nam w planowaniu podróży od jakiegoś czasu pomaga „Polska rodzinna”, przewodnik Anny Piernikarczyk (Wydawnictwa Pascal) stworzony dla rodziców i dla dzieci.
Znajdziecie tu miejsca idealne na rodzinną podróż – parki rozrywki, muzea, parki dinozaurów, ZOO, centra nauki – 365 propozycji na każdą pogodę w całej Polsce.
Pinit
Pinit
Pinit
Pinit
Pinit
Relacje z naszych podróży zobaczycie, klikając tutaj:
Kasia
signature

Subskrybuj, aby nie przegapić żadnego wpisu

Podaj swój adres email i bądź na bieżąco z nowościami na blogu :)

A ty co o tym myślisz?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • moniowiec
    5 września, 2018

    Chciałabym właśnie tak pokazać świat jak pokazali mi moi rodzice: poprzez podróżowanie.

  • Mama Tosiaczka
    5 września, 2018

    Również jestem zdania, że z dziećmi warto podróżować. Myślę, że oprócz atrakcji i wspomnień, jest to wspaniale spędzony czas, który zbliża rodziców i dzieci, zacieśnia więzi. W tym roku tych wycieczek było u nas trochę mniej, jednak te, które odbyliśmy były wspaniałym czasem 🙂

  • Małgorzata Ostrowska
    5 września, 2018

    Kasiu my idziemy tym tropem. Uwielbiam podróżować z dzieciakami.

  • Ewa Pe
    5 września, 2018

    Ładnie zebrałaś te wszystkie powody. Osobiście nie zastanaeiałam się nad sprecyzowaniem swoich zalet podróżowania z dziećmi, ale zgadzam się z Twoimi w 100%

  • Izabela Szymura
    5 września, 2018

    jestem zdania, że z dziećmi warto podróżować
    a czemu nie?

  • Aneta Kowalska
    6 września, 2018

    zgadzam się z każdym punktem, i jesli rodzice z nami podróżują to poźniej nie stanowi to dla nas problemu kiedy mamy wlasne dzieci

  • Klaudia
    11 września, 2018

    Też tak myślę. I to nie jest żadna kokieteria, że podróże kształcą. Uważam ze zmiana klimatu wpływa na odporność dziecka.

  • Agnieszka/Agumama
    16 września, 2018

    Ja sama uwielbiam podróże, więc chciałabym i moim dzieciom tą pasję zaszczepić. Z każdego miejsca staram się wycisnąć zarówno relaks jak i trochę zwiedzania, poznania historii. Mam nadzieję, że i ich to zaciekawi.

  • Magda
    20 września, 2018

    Podróże uzależniają! 😉 Coś o tym wiem 😉

  • karolina.miller
    20 września, 2018

    Absolutnie sie zgadzam! Dzieci powinny podrozowac od najmlodszych lat, to rozwija, uczy ciekawosci swiata i tolerancji.i ja do konca zycia bede wdzieczna moim rodzicom za to, ze za dzieciaka pokazali mi kawal swiata!

  • Monika Żurawska
    20 września, 2018

    Podróże są bardzo rozwijające I chociaż sama nie mam dzieci, to patrząc na swoje siostrzenice nikt mi nie wmówi, że małe dzieci i tak nic nie pamiętają o nie wiedzą o co chodzi w tym podróżowaniu. Jest dokładnie wręcz przeciwnie – to są rzeczy, których być może nie widać na poczatku, ale ujawniają się jak np. 3 letnie dziecko rezolutnnie coś zauważy, albo przypomni sobie co widziało podczas danej podróży:)

Poprzedni
Domowy syrop na odporność
7 powodów, dla których warto podróżować z dzieckiem