W tym roku wakacje mamy wyjątkowo wypełnione. Prawie cały lipiec spędziliśmy nad morzem, a kilka dni po powrocie do domu spakowaliśmy się na kolejny wyjazd. Jednego dnia wylegiwaliśmy się na plaży w Krynicy Morskiej, a cztery dni później Julcio szalał w węgierskich basenach.
Nie zawsze jednak możemy wyjechać kiedy na zewnątrz robi się ciemno i niejednokrotnie ruszamy w dzień. Wtedy sowa: “Daleko jeszcze?”, “Już nie mogę wytrzymać” czy nawet “Wracajmy do domu” słyszymy bardzo często. I pomimo tego, że mamy już jakieś wypracowane metody i sposoby na wszystko, to nigdy nie mamy rozwiązania, które pozwoliłoby nam na uniknięcie chociażby jednego pytania. Nawet nie wierzę, że ktoś jest w stanie coś wymyślić ;)Póki co ratujemy się kilkoma metodami, gadżetami i wspomagaczami 🙂 Nawet, jeśli nie unikniemy marudzenia, to zawsze je zminimalizujemy. Podczas ostatnich wyjazdów naszą tajną bronią w samochodzie były gry podróżne Granna i przyznaję, że sprawdziły się świetnie – nie tylko podczas podróży.
Grę Superfarmer ja sama znałam z dzieciństwa i bardzo się ucieszyłam, że spodobała się też Julkowi. Dzięki temu również ja mogłam uatrakcyjnić sobie podróż hodując zwierzęta. A kiedy już byliśmy na miejscu i odpoczywaliśmy na kocu pomiędzy kolejnymi kąpielami w basenie czy na werandzie przed pokojem, to i dzieci i dorośli świetnie się bawili zdobywając kolejne zwierzęta do swojej farmy.
Podczas jazdy samochodem graliśmy też w Quiz – Gdzie raki zimują. Zdarzało się, że pytania teoretycznie skierowane dla dzieci w wieku powyżej 6 lat potrafiły zaskoczyć nawet dorosłych, ale też wiele razy okazało się, że są banalnie łatwe dla mojego pięciolatka. Julcio lubi zgadywanki i tego rodzaju zabawy, dlatego quiz nie tylko bardzo go zainteresował, ale też sprawił mu dużo frajdy.
Celem gry jest wcielenie się w rolę podróżników, którzy mają za zadanie określenie położenia Polskich miast i charakteryzujących je obiektów względem siebie.Przyznaję jednak, że my nie gramy według instrukcji. Mamy tu swoje zasady i według nich poznajmy Polskę, zabytki, charakterystyczne i urokliwe miejsca. Zamierzamy odwiedzić jak najwięcej z tych, które znajdują się na kartach gry. W wielu miejscach już byliśmy, ale nie mieliśmy gry, więc zabrakło zdjęcia. Pierwsze pojawiło się w Sopocie i mam nadzieję, że nasza fotograficzna kolekcja z kartą z gry będzie się powiększała.
Dużo gramy i często pokazuję Wam różne propozycje na tego rodzaju wspólną zabawę. A jak już jesteśmy przy grach Granna, to chcę Wam pokazać jeszcze jednej mój hit – może niekoniecznie na podróż samochodem, ale na wesołą zabawę podczas wakacji (albo jesiennego wieczoru w domu – a to wkrótce nas czeka) – Małpie figle, czyli gwarancja śmiechu i doskonałej zabawy! Cztery psotne małpki strzelają kokosami do kubeczków. Kokosy lądują gdzie popadnie – na podłodze, dywanie, biurku, parapecie, a nawet w talerzu z zupą! I celem gry nie jest strzelanie do “niebezpiecznych” celów, a trafianie do kolorowych pojemniczków!

ksiazkowepodrozeanny
12 sierpnia, 2017Ja ostatnio zakupiłam quiz zoologiczny właśnie Granny i nie tylko synek jest zachwycony. Ja też dowiaduję się wiele interesujących rzeczy 🙂
Świetna zabawa 🙂
lauralr
12 sierpnia, 2017ale maly slodziak 😙
Sylwia Piątkiewicz
12 sierpnia, 2017Super farmer to moja ulubiona mega nudna gra, w którą nie da się przestać grać 😀
Mamazwadąserca
21 sierpnia, 2017Swietne te gry. Jednak planszowki zawsze podpija moje serce. 🙂
Młoda Mama Pisze
9 grudnia, 2018Super zabawka, dzięki której podróż szybciej minie.