Za kilka dni Tłusty Czwartek, a my już jesteśmy przygotowani. Mamy pączki – pyszne, puszyste, domowe! Nie mogłam czekać z ich przygotowaniem do ostatniej chwili, ponieważ nigdy wcześniej nie robiłam pączków. Zawsze wyręczała mnie cukiernia. W tym roku postanowiłam sama nie tylko usmażyć, ale i upiec najpopularniejszy przysmak tłustoczwartkowy, a gdyby coś poszło nie tak, to miałabym czas, żeby je jeszcze kupić.
Całe szczęście wszystko się udało, a moje pierwsze pączki wyszły naprawdę pyszne! Już połowy nie ma, więc na dniach czeka mnie kolejna zabawa w kuchni.
Przygotowałam pączki na dwa sposoby: pierwsze są pieczone – w środku mają dżem, drugie są smażone, zrobione są z mąki kukurydzianej i twarogu.
Przepisy znalazłam w bardzo starej książce kucharskiej i jak widać, dawne receptury cały czas świetnie się sprawdzają.
Zostawiam Wam przepis na jedne i drugie – są nie tylko pyszne, ale też łatwe do zrobienia.
Pieczone pączki z nadzieniem owocowym (w wersji mini)
50 g świeżych drożdży
100 ml mleka
3 jaja
350 g mąki pszennej
175 g miękkiego masła
szczypta soli
50 g cukru
ulubiony dżem/marmolada/owoce
Przygotowanie:
Zaczynamy od przygotowania rozczynu. Pokruszone w misce drożdże zalewamy ciepłym mlekiem i dokładnie mieszamy. Dodajemy łyżkę mąki i łyżkę cukru, a następnie przykrywamy miskę ściereczką i odstawiamy na bok.
W drugiej misce mieszamy za pomocą łyżki mąkę z cukrem i solą, a następnie dodajemy rozczyn, jaja i miękkie masło. Całość zagniatamy ręką, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 60-90 minut. Stolnicę podsypujemy mąką, wyjmujemy na nią wyrośnięte ciasto, ugniatamy i formujemy placek o grubości 1-1,5 cm. Wycinamy z niego niewielkie kola lub odrywamy kawałki ciasta formując małe placuszki. Do każdego wkładamy po pół łyżeczki dżemu lub marmolady, zalepiamy, aby dżem nie wypłynął i formujemy kulki, które później układamy w foremkach na muffinki.
Tak przygotowane pączki układamy w papilotkach na blasze, którą wkładamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika. Pieczemy około 15 minut.
Pączki twarogowo-kukurydziane (w wersji mini)
Składniki:
250 g sera twarogowego półtłustego
250 g mąki kukurydzianej
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka wódki lub innego alkoholu
szczypta soli
3 jajka
70 g cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
olej
Przygotowanie:
Do miski wbijamy jajka, które ubijamy z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Następnie dodajemy stopniowo: łyżeczkę wódki, mąkę kukurydzianą, sodę oczyszczoną, sól – całość miksujemy mikserem na wolnych obrotach. Do wysokiego naczynia wlewamy olej (tak, aby w naczyniu było 4-5 cm tłuszczu), który mocno rozgrzewamy. Odrywamy kawałki ciasta, formujemy z nich niewielkie kulki i wrzucamy je do naczynia z rozgrzanym tłuszczem. Smażymy z obu stron na złoty kolor, wyjmujemy łyżką cedzakową na ręcznik papierowy, aby je odsączyć z tłuszczą, posypujemy cukrem pudrem i możemy już się delektować pysznym pączkiem.
W tym roku po raz pierwszy robiłam pączki i jak widać nie jest to takie trudne 🙂
Zwykła Matka
5 lutego, 2018Bardzo podoba mi się opcja pączków z piekarnika, aczkolwiek smakowo wolałabym te z twarogiem 🙂
Asertywna Mama pl
5 lutego, 2018wyglądają bardzo apetycznie! nie wiem czy kiedykolwiek się odważę na domową produkcję. Na razie cały czas bazuję na kupnych ze sprawdzonych miejsc.
Asertywna Mama pl
5 lutego, 2018apetyczne zdjęcia! Nie wiem czy kiedyś ja się odważę na własną produkcję. Na razie posiłkuję się kupnymi ze sprawdzonych miejsc
Asia | super-synowie.pl
5 lutego, 2018Nigdy nie słyszałam o pieczonych pączkach, a przepis przedstawia się całkiem prosto. Chyba najwyższy czas wypróbować 🙂
SzaroKolorowa
5 lutego, 2018mmmmm uwielbiam pączki! Z chęcią wypróbuje przepisy 🙂
Karolina Ostrowska
5 lutego, 2018Pączki z nadzieniem owocowym… skusiłaś mnie 😀
Guess What PL
5 lutego, 2018Twarogowe najlepsze 🙂
Nieidealna Anna
6 lutego, 2018Bardzo fajne przepisy, wydaje się, że sa proste w wykonaiu 🙂 Zdjecia w papierkach od muffinek są urocze 🙂
Rodzina ze Szczecina
6 lutego, 2018Dobrze ze przypomniałaś. Muszę zadzwonić do mojej babci po przepis na najlepsze paczki na świecie.