Czy warto odwiedzić Rabkoland – rodzinny park rozrywki w Małopolsce?

Rodzinne wyjazdy zawsze były naszą pasją i już nie mam wątpliwości, że Julcio ma to we krwi. Kiedy wracamy z domu z wakacji, weekendu poza domem czy nawet krótkiej wycieczki, zaraz nas pyta, kiedy znów pojedziemy w jakieś fajne miejsce. A czego nie robi się dla dziecka?!

Ostatni weekend również spędziliśmy poza domem, ale tym razem w innym składzie. Razem z moją przyjaciółką Gosią, zabrałyśmy naszych chłopców na wycieczkę do Rabki, a tatusiowie zostali w domu. Podróż pociągiem była ogromną frajdą nie tylko dla dzieci, a my odpowiedziałyśmy sobie na pytanie czy warto odwiedzić Rabkoland.

Nie było nas w domu zaledwie 36 godzin, ale przez ten czas przeżyliśmy o wiele więcej niż w niejeden długi weekend 🙂 Podróżowaliśmy pociągami, busami, a nawet przez chwilkę stopem! Nie było innego wyjścia. Zatrzymaliśmy się w cudownym, prawdziwie bajkowym miejscu, a spaliśmy w Chatce z Piernika – dokładnie takiej jaką znamy z bajki o Baba Jadze. Obok naszego domku stała Chatka Jasia i Małgosi, a z drugiej strony Chatka Puchatka. Więcej zdjęć domku zobaczycie TUTAJ.

Na dużej, zielonej przestrzeni chłopcy grali w piłkę, bawili się na placu zabaw i wypoczywali na leżakach, a my w tym czasie mogłybyśmy napić się kawy i delektować ciszą i spokojem.

Czy warto odwiedzić Rabkoland ? Oczywiście, że tak!

Głównym celem naszej podróży był Rabkoland – pierwszy prywatny Park Rozrywki w Polsce. Zajrzałyśmy do niego już w sobotę, zaraz po dotarciu do Rabki i wróciłyśmy do niego w niedzielę z samego rana. Tak naprawdę nie miałyśmy wyjścia. Julcio i Oluś od godziny piątej rano gotowi byli do drogi i trudno im było przetłumaczyć, że Park jest czynny dopiero od godziny 10.

Rabkoland na pierwszy rzut oka wygląda jak nieco większe wesołe miasteczko, ale kiedy spędzi się tu chwilę czasu, bardzo szybko można zauważyć, że znacznie różni się od zwyczajnych lunaparków.

Jest tu przede wszystkim to, co dzieci uwielbiają, czyli karuzele! Jest Wielki Młyn Widokowy, z którego można zobaczyć górskie pasmo Lubonia, ale też część Rabki Zdroju. Jest rollercoaster dla dzieci już od 4 roku życia, Karuzela Wenecka, Latający Autobus, Pontony, Lokomotywa z wagonikami Safari Train, Koniki poruszające się na sześciometrowym torze i jeszcze kilka kolorowych, zapewniających świetną zabawę karuzel.

To co wyróżnia Rabkoland spośród innych lunaparków to przede wszystkim dodatkowe atrakcje. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem „Wielkiego Cyrku”. Kiedy tylko weszliśmy do namiotu i wsiedliśmy do wagonika jadącego po torach,  rozpoczęło się niezapomniane przedstawianie, w którym brały udział zwierzęta – słonie, lew, małpy, byli też akrobaci, klauni, artyści cyrkowi i orkiestra. Wszystko to w połączeniu ze światłem i muzyką stworzyło wyjątkowy klimat.
Bardzo dużo emocji zapewnił nam „Dom Śmiechu” wypełniony najróżniejszymi lustrami. Kiedy tylko przejrzeliśmy się w nich,  dosłownie płakaliśmy ze śmiechu!
Udało nam się też zobaczyć występ półfinalisty programu Mam Talent, iluzjonisty Rafała Mulki, który zaczarował również nas – mnie i Gosię. Do tej pory nie jesteśmy w  stanie zrozumieć tego. co się wydarzyło podczas pokazu 🙂
W Rabkolandzie stoi też „Odwrócony dom”, który ogromnie wpływa na nasz błędnik, jest „Muzeum Orderu Uśmiechu” i „Muzeum Rekordów Osobliwości”, a także „Teatry Ruchomych Figur”, które stały się specjalnością Parku. Chłopców najdłużej zatrzymały  „Śpiewające warzywa”, „Dżek i jego psia kapela”, „Świnki trzy”. Teatrzyków było więcej i już wiem, że nie wszystkie udało nam się zobaczyć.

Zabawa w Rabkolandzie jest świetna, ale żeby móc skorzystać z wszystkich atrakcji, jakie tu czekają na dzieci, warto zaplanować sobie przynajmniej dwudniowy pobyt.
My nie miałyśmy tak dużo czasu, ale mimo to udało nam się świetnie wybawić, sprawić dużo radości chłopcom i przywieźć naprawdę masę świetnych wspomnień z podróży.

Jeśli kiedyś zastanawialiście się czy warto odwiedzić Rabkoland, zdecydowanie podpowiadamy Wam, że: TAK!

Kilka informacji praktycznych:

1. Rabkoland jest czynny w sezonie (od maja do września) w godzinach 10.00 – 18.00.
2. Od strony rynku można skorzystać z bezpłatnego parkingu.
3. W parku działa kilka punktów gastronomicznych, ale niestety nie liczcie na to, że zdrowo zjecie. My się trochę „sparzyliśmy” i  następnym razem spakujemy w plecak własne jedzenie.

• Normalny – 39 zł,
• Dla dzieci do 85 cm – 1 zł,
• Dla osób, które skończyły 60 lat – 17zł,
• Dla osób niepełnosprawnych – 19 zł,
• W dniu urodzin (do 12 roku życia) – 1 zł,
• Dla kobiet w ciąży – 17 zł,
• Dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny – 32 zł,
• 2 godziny przed zamknięciem – 29 zł,
• Bilet sezonowy – 109 zł.