Uwielbiam lato, nasze wakacje nad morzem, dużo słońca i beztroskie plażowanie. Przed każdym wyjazdem starannie się pakuję, żeby o niczym nie zapomnieć i zawsze zabieram zabawki plażowe, które mają uprzyjemnić plażowanie i nam i Julciowi.
Czasem sama się śmieję, że mamy więcej akcesoriów plażowych niż ubrań, ale w końcu jedziemy nad morze i to nad nim zamierzamy spędzać najwięcej czasu. Niestety nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć pogodę, a ta już w tym roku dała nam popalić. Od kilku dni znów cieszymy się słońcem, bezchmurnym niebem i prawdziwie letnimi temperaturami, dlatego już z samego rana zaczynamy plażowanie.
Myślę, że podobnie jak wielu rodziców małych dzieci, również i my zabieramy na plażę zabawki, a ponieważ nie są one przypadkowe, a starannie wybrane i sprawdzone, to chętnie Wam podpowiem, w co warto zainwestować.
Najfajniejsze zabawki plażowe i genialny gadżet dla rodziców!
Odkrycie tego lata! Ten, kto wymyślił worek plażowy Play&Go, powinien dostać Nobla! To najlepsze, z jakim się dotąd spotkałam rozwiązanie do przenoszenia zabawek na plażę. Ja pakuję do niego nie tylko zabawki, ale też ręczniki, wodę do picia, olejek do opalania. Można go bardzo łatwo rozłożyć i złożyć, jest wygodny w noszeniu, bardzo pojemny i naprawdę piękny! A ja bardzo lubię piękne rzeczy 😉
Worek jest wodoodporny i ma otwór, dzięki któremu zaraz po złożeniu wydostaje się z niego piasek i woda. Po rozłożeniu zamienia się w miękką matę do zabawy o średnicy 140 cm.
Zabieram go każdego dnia, kiedy tylko wybieramy się na plażę i naprawdę nie wyobrażam już sobie, że mogłabym go nie mieć. Do dobrego można się bardzo łatwo przyzwyczaić 🙂
Worki Play&Go znajdziecie m.in.
TUTAJ.
Formy do budowania piramid z piasku Pira
Od kilku lat zabieramy z sobą zabawki plażowe Quut i od kilku lat są niezawodne. Nie tylko są piękne i kolorowe, ale też są super mocne, oryginalne i zabawa nimi sprawia ogromną frajdę i dzieciom i dorosłym! W tym roku po raz pierwszy spakowaliśmy na wyjazd zestaw Pira, składający się z trzech foremek, które po wypełnieniu piaskiem, tworzą naprawdę imponującą budowlę, nieróżniącą się za wiele od tych w Egipcie. Zabawki Quut znajdziecie TUTAJ.
Łopatka poszukiwacza skarbów Haba
To jedna z ulubionych zabawek plażowych Julcia. Wyławia z wody muszelki, kamyki i glony, którymi później dekoruje swoje piaskowe budowle. Poza tym można nim kopać dołki, tunele, drogi i nabierać mokry piasek. Ja sama chętnie bym korzystała z takiej łopatki, gdyby jeszcze miała mniejsze otwory do zbierania bursztynków 🙂 Zabawki do piasku znajdziecie
TUTAJ.
Kiedy byłam dzieckiem miałam takie rakietki na rzepy i zabieraliśmy je na każde rodzinne wakacje. Pomimo tego, że mogliśmy bawić się nimi przez cały rok, to przypominaliśmy sobie o nich przed samym latem, a ja do dziś, kiedy widzę takie zabawki, to wspominam wakacje z rodzicami.
Rakietki B.Toys różnią się od tych moich z dzieciństwa, ale sens zabawy jest taki sam. Rakietki są dwustronne – jednej strony są płaskie, plastikowe, a z drugiej mają specjalne przyssawki, do których przyczepia się piłeczka. Można ją i odbijać i łapać 🙂 Bardzo fajna zabawka na plażę, do ogrodu, na boisko, na podwórko i nie tylko na lato.
Zestaw rakietek znajdziecie
TUTAJ.
Uwielbiam tę piłkę. Jest genialna, ponieważ jest lekka, miękka, przyjemna w dotyku, łatwa do schwytania, a przede wszystkim mieści się w naprawdę małej walizce! Można ją napompować (w kilka sekund!) do dowolnego rozmiaru i w każdej chwili można spuścić z niej powietrze, i spakować ją do torby, a nawet torebki! 🙂
Odkąd jesteśmy nad morzem, piłka jest w użyciu każdego dnia. Julcia gra z tatą w lesie i na boisku, a ze mną na plaży. Zabawa jest świetna dla nas dwojga. Ja siedzę na kocu i wyrzucam piłkę do wody, a Julek łapie ją, przeskakując przez fale. Każdy jest w swoim żywiole – jest i plażowanie i jest zabawa. Piłki i inne zabawki scrunch znajdziecie
TUTAJ.
To, że gra nazywa się “podróżna” wcale nie oznacza, że sprawdzi się tylko w podróży.My graliśmy w chińczyka w drodze nad morze i kilka razy na plaży. Pożyczyliśmy też grę dzieciom przebywającym na obozie harcerskim i przez kilka godzin “Chińczyk” wędrował pomiędzy namiotami 🙂
Gry magnetyczne Purple Cow schowane są w niewielkim, metalowym pudełku, które przyciąga wszystkie magnetyczne elementy gry. My mamy “Chińczyka”, ale poza nim w serii są np.
Wyścig dookoła świata, Memo, Puzzle-Zwierzęta i ich domy, Bingo, Sekretny Kod, Piłka Nożna. Zabawki i gry magnetyczne znajdziecie
TUTAJ.
Zachęcam Was do odwiedzenia również tego wpisu:
Karolina Moskalik
21 lipca, 2018U nas na plaży królują tradycyjne zabawki, dziewczyny bawią się tylko wiaderkami, budują zamki z piasku itp. Już wielokrotnie proponowałam im inne zabawki – bezskutecznie 😉 Myślę że spodobałaby im się lopatka poszukiwacza skarbów 🙂
admin
22 lipca, 2018Julek też miał kiedyś ochotę na zabawę samymi wiaderkami 🙂 Teraz poza nimi doszło jeszcze kilka zabawek 🙂
Po prostu MAMA
21 lipca, 2018Ja mam swoją sprawdzoną torbę na piaskowe graty, a te z kolei są bardzo tradycyjne
TosiMama
21 lipca, 2018Świetna ta mata!
Agnieszka/Agumama
21 lipca, 2018Własnie planuję urlop z dziećmi, więc takie inspirację z przyjemnością podglądam 🙂
admin
22 lipca, 2018Zapraszam, są naprawdę bardzo fajne 🙂
Aneta Kowalska
22 lipca, 2018super są takie zabawki, choć my polecamy jeszcze gumowe wiaderko
Rodzina ze Szczecina
22 lipca, 2018Mega fajne te zabawki! A workotorba pierwsza klasa.
admin
22 lipca, 2018Zgadzam się – jest genialna! Jak dla mnie, to odkrycie roku! 🙂
Świat Toli
22 lipca, 2018Rakietki i gra magnetyczna są świetne.
admin
22 lipca, 2018Tak, są świetne i można grać nie tylko na plaży 🙂
Aneta Ciurkot
22 lipca, 2018Workotorba to świetna sprawa nawet w domu czy na podworku.Od jakiegos czasu mysle nad zakupem takiej. Reszta zabawek swietna
Paula Dowlasz
29 lipca, 2018Świetne zabawki :-). Dzieci maja teraz wiele zabawek do wyboru.
AGNIESZKA KRÓLAK
29 lipca, 2018Przemówiły do mnie rakiety z piłeczką, bo to świetna zabawka na plażę. Mamy takie na rzep i bardzo lubimy się nimi bawić, czas zmienić na takie lepsze 😉
Monika Flok
29 lipca, 2018idealny wpis dla nas , wybieramy się nad morze – ponad 500 km przed nami i ta gra magnetyczna- zapisuje i zestaw dwustronnych rakiet oo tak cos tez dla nas:0 supoer cieszę sie ze tu trafiłam;0
Dorota Jankowska
2 sierpnia, 2018Dzieci nie posiadam ale jestem dumną ciocią małego przedszkola i często zastanawiam się co im kupić. Nie widziałam jeszcze taki zabaweczek jak te na zdjęciach. Zainteresowały mnie, ale wiem, że moje bratanice i bratanki preferują tradycyjne grabki i wiaderko. Jednak podsunę pomysł ich matce albo sama kupię, w końcu to idealny czas na zabawy 😀
Sprytny Miś
3 sierpnia, 2018Dokładnie, ta torba wygląda rewelacyjnie. Będę musiała zamówić.
Jaśkowe Klimaty
6 sierpnia, 2018Ekstra gadżety na wakacyjme szaleństwa. Kilka z nich mamy i jestem zachwycona.
Szczęśliwa Siódemka
20 sierpnia, 2018Taki worek faktycznie by się przydał 🙂 Jeśli chodzi o rakietki, to mój synek ma właśnie takie stare na rzepy, uwielbia je 🙂 Tylko czasami piłeczka za mocno się przyczepi ;D