Nie powiedziałam jej tego, nie zdążyłam. Uprzedziła mnie miła, starsza Pani, która bez ogródek powiedziała: “Co z Panią! Przytul to dziecko,Ty przecież matka jesteś!”. I podziałało. Chwała jej za to! Widać było, że matka się zmieszała. Zapłaciła za zakupy, wzięła chłopca za rękę, pocałowała w czoło i szybko uciekła ze sklepu. Może zrozumiała…
nich śmiać, albo, że płaczą tylko dziewczynki, co wydaje się być
jednoznaczne z tym, że dziewczynki są słabe. I to jest kolejny
absurd, bo dziewczynki
nie są słabe, tak samo jak chłopcy, którzy płaczą!
Chłopiec, jak każda inna osoba – kobieta, mężczyzna, dziewczynka czy niemowlę, ma prawo do wyrażania swoich emocji – poprzez radość, smutek, krzyk, śmiech czy płacz!
Kiedy dziecko jest w wieku niemowlęcym, nikt mu nie zabrania płakać. Jego płacz jest wtedy odbierany jako forma rozmowy, komunikowania się z nami, informowania, że jest głodne, ma mokrą pieluszkę czy potrzebuje przytulenia. Dlaczego więc teraz, kiedy dziecko ma kilka czy kilkanaście lat, mamy mu tego zabronić? Bo czas się skończył? Bo wolno mu płakać tylko do ukończenia pierwszego roczku? Nie rozumiem tego.
Dziecko, któremu zabroni się płakać, powstrzymując łzy, nie pozbędzie się problemu. Ten problem będzie narastał, emocje będą się nasilać i przerodzą się w bunt, gniew i złość. Dziecko zamiast czuć naszą bliskość, poczuje brak zrozumienia, a nawet odrzucenie, co z kolei sprawi, że przestanie nam ufać i będzie się od nas oddalało. Co więcej, chłopiec, któremu zabrania się płakać, nie poczuje się silniejszy, wręcz odwrotnie. Może poczuć się słabszy, gorszy, mniej wartościowy! A przecież nie tego chcemy, mówiąc: “Przestań płakać!”, prawda?
Każdy z nas płacze. Płaczemy w smutku, radości, bólu, strachu, kiedy jesteśmy wzruszeni i kiedy nie radzimy sobie z problemami, nawet tymi małymi. Wyrażając w ten sposób emocje, dajemy im upust, co jest bardzo dobrym sposobem na poprawę samopoczucia!
Nie ma w tym nic wstydliwego. Płacz jest naturalny, nie jest oznaką słabości, za to jest oznaką odwagi, bo nie każdy ma jej na tyle, by uronić przy kimś łzy!
Julcio płacze, jak każdy z nas. Z różnych powodów, również tych, które nam wydają się być błahe. Dla niego jednak, są one ważne i my staramy się to zrozumieć. Wspieramy go kiedy upadnie, kiedy się uderzy, kiedy jest zmęczony, kiedy się boi i kiedy kolorując obrazek wyjdzie za linię albo kiedy odpadną mu klocki z budowli, którą tworzył z ogromnym zaangażowaniem. W chwili, kiedy z tych małych oczek popłyną łzy, problemy wydają się być mniejsze.
Chłopaki też płaczą, nie zapominajmy o tym!

konfettitime
6 stycznia, 2019Zawsze odbierałam to jako tekst, który miał przekonać dziecko, żeby przestało płakać. Od tyle, po prostu jakoś je uspokoić, nigdy nie zastanawiałam się czy drzemią w nim jakieś głębsze idee.
admin
6 stycznia, 2019Niestety nie. Dla nas to są tylko słowa, dla dziecka to są słowa, które je ranią, sprawiają dodatkową przykrość, poczucie odrzucenia :/ To bardzo smutne i krzywdzące!
pożeramstrony
6 stycznia, 2019A ja mam wrażenie, że coraz rzadziej taka sytuacja ma miejsce. Co, prawda mam córki, ale nigdy nie spotkałam się wśród moich znajomych z takimi słowami.
admin
6 stycznia, 2019Ja niestety przeciwnie ;/ Wielokrotnie to słyszałam w sklepach, w przedszkolu, na placu zabaw, na plaży…. za dużo …
Iza Damsé www.nietylkorozowo.pl
6 stycznia, 2019Chłopaki też płaczą 😉 A facet, który potrafi okazać emocje to prawdziwy facet 😉
nowosadzik
6 stycznia, 2019Czasami i chłopcy muszą płakać 🙂 Nie każdy jest taki silny 🙂
admin
6 stycznia, 2019Ja myślę, że chłopiec/mężczyzna, który zapłacze jest o wiele silniejszy od tego, który emocje dusi w sobie…
Mama do sześcianu
6 stycznia, 2019Każdemu łzy mogą przynieść ulgę, pozwalam płakać, bo sama czasami muszę.
admin
6 stycznia, 2019Bardzo mnie to cieszy.Mam nadzieję, że coraz więcej rodziców to zrozumie i będzie wspierać dziecko bez względu na to co jest powodem płaczu.
Jaśkowe Klimaty
7 stycznia, 2019Ja akurat w domu mam aż dwóch mega wrażliwych chłopaków. I absolutnie łzy u nich nie są dla mnie niczym złym. Wrażliwiość jednak bywa uciążliwa.
TosiMama
7 stycznia, 2019Prawdziwy facet też płacze i się tego nie wstydzi! Trzeba go tylko tego nauczyć, kiedy jest młody.
Zuzanna Gajewska
7 stycznia, 2019Mam nadzieję, a nawet widzę, że to się powoli zmienia. Świadomość w tym temacie rośnie, daleko jeszcze do tego by było to oczywiste, ale coraz częściej spotykam rodziców, którzy dobrze zdają sobie z tego sprawę.
klau
8 stycznia, 2019niezależnie od płci – nie można blokować emocji…klaudia j
Po prostu MAMA
9 stycznia, 2019Mnie też strasznie irytuje ten tekst. Nie mogą płakać, bo co? A później mamy kalekich uczuciowo mężczyzn.
Vai Bewitched
10 stycznia, 2019Takie traktowanie dla chłopca, wobec niego, może rzeczywiście być bardzo krzywdzące…
Agnieszka/Agumama
13 stycznia, 2019Myślę, że współcześnie trochę już ten podział zanika. Jednak jeszcze 20-30 lat temu chłopak to miał być silny facet, bez emocji, bez mazgajenia. A dziewczynka była słaba, płaczliwa i rosła z rolą, by rodzić dzieci i zajmować się domem. Dziś więcej się mówi o emocjonalności człowieka.
Roksana www.kopanina.pl
24 stycznia, 2019Dla nas dorosłych może i nic się nie stało, a dla dziecka zwalił się jego mały świat. I nieważne, że może tylko na chwilę. Małe dzieci nie mają poczucia czasu. Jest tu i teraz…
Aleksandra Załęska
7 lutego, 2019Nie rozumiem tego, jak można zabrknic dziecku płakać. W ten sposób wyraża emocje. Może iderdenie, nie było kocne, ale jednak było i dla dziecka zdarzyła się tragedia i potrzebowalo zrozumienia ze strony mamy.
Joanna Kołpak
7 lutego, 2019Ja mam syna i córkę i u nas niestety jest ta, że niezależnie od tego, które dziecko płacze na ulicy,, to padają słowa od babci "Nie płacz, bo to wstyd", "Nie płacz, bo dzieci będą się z ciebie śmiały" itp.
klau
11 lutego, 2019a później ludzie nie potrafia wyrażać swoich emocji..klaudia j