Skoro nawet maluszki, które nie potrafią jeszcze chodzić, próbują wspinać się na szafki i krzesła, to nie dziwmy się, że nasi mali uczniowie skaczą po drzewach, wspinają się po drabinkach i pełne energii biegają po szkolnym boisku i placu zabaw. Podczas aktywności zdarzają się wypadki, do których częściej dochodzi wiosną i latem, a to dlatego, że w cieplejsze dni dzieci spędzają więcej czasu na świeżym powietrzu. Konsekwencją tych wypadków mogą być rany i urazy u dzieci – otarcia, skaleczenia, głębokie rany, złamania lub zwichnięcia. Jak możemy pomóc dziecku w takich sytuacjach?
Pierwsza pomoc – rany i urazy u dzieci
Nie ma dziecka, które nigdy nie doznało niewielkiego zranienia, otarcia czy skaleczenia. Nawet przy zachowaniu ostrożności dochodzi do zadrapań i powierzchownych uszkodzeń skóry, które powstają w domu, w ogrodzie, na placu zabaw czy na szkolnym boisku. Niewielkie zranienia najczęściej nie wymagają wizyty u lekarza, ale to nie znaczy, że można je lekceważyć.
Jak oczyścić i zaopatrzyć niewielkie zranienia?
Każda niewielką ranę powinniśmy oczyścić, aby nie wdało się zakażenie. Najlepiej do tego użyć
bieżącej wody z mydłem lub soli fizjologicznej. Pamiętajmy, aby nie przemywać rany preparatami z
zawartością alkoholu, ponieważ te nie tylko podrażniają uszkodzoną skórę, ale dodatkowo powodują
ból i pieczenie. Nie zaleca się również stosowania wody utlenionej. Rankę powstałą na łokciu, kolanie
czy innym miejscu na skórze oczyszczamy pod bieżącą wodą. Nie pocierajmy jej gazikami ani
ręcznikiem, ponieważ w ten sposób możemy pogłębić zranienie.
Oczyszczoną ranę powinniśmy zabezpieczyć, aby dziecko podczas zabawy jej nie podrażniało i aby nie doszło do zakażenia. Skaleczenie, otarcie czy zadrapanie zabezpieczamy plastrem z opatrunkiem. Warto do tego użyć plastrów wodoodpornych, które nie przemokną podczas mycia rączek czy kąpieli. Niewielkie skaleczenia i rozcięcia możemy zabezpieczyć samoprzylepnymi paskami do zamykania ran Steri-Strip. Zdarza się, że dzieci nie chcą oklejać zranień plastrami w obawie przed bólem związanym z ich odrywaniem. W takiej sytuacji z pomocą przychodzi elastyczny opatrunek ochronny, jak również spray do usuwania plastrów – bez bólu, bez ciągnięcia, bez podrażnień.
Zobacz również: Jak ubierać dziecko, aby uniknć odparzeń!
Pierwsza pomoc w przypadku rozległej rany
Kiedy dziecko ma rozległą i krwawiącą ranę, powinniśmy działać szybko. Po pierwsze musimy zatamować krwawienie, po drugie jak najszybciej wezwać pomoc medyczną, a po trzecie uspokoić dziecko…i siebie.
Zanim przystąpimy do udzielania dziecku pierwszej pomocy, warto poznać podstawowe zasady postępowania z ranami. Już samo ich przestrzeganie jest namiastką sukcesu.
- Ran się nie zasypuje, nie smaruje, nie zalewa. Każdą rozległą ranę powinien zobaczyć lekarz, a my nie możemy mu w tym przeszkadzać. Jeśli zalejemy ranę ciemną jodyną, posmarujemy, bądź zasypiemy popularnym żółtym proszkiem, to nie tylko uniemożliwimy lekarzowi ocenę rany, ale też pozbawimy go możliwości rozpoznania zakażenia, bądź niedokrwienia.
- Z ran nie wyjmujemy ciał obcych. Ciało obce umieszczone w ranie działa na zasadzie korka w wannie. Podobnie, jak wyciągając korek z wanny, doprowadzamy do wylania się z niej wody, tak usuwając ciało obce z rany, doprowadzamy do krwawienia. Pozostawiając w ranie nóż, patyk czy inny przedmiot w nią wbity, tamujemy wypływ krwi. Naszym zadaniem nie jest usunięcie ciała obcego, ale zabezpieczenie go przed przemieszczaniem się i pogłębianiem rany, a także zapewnienie dziecku jak najszybszej pomocy lekarskiej.
- W ranach nie „grzebiemy”. Rozdrapywanie ran, poszukiwanie w nich zanieczyszczeń, odpadków, ciał obcych nie tylko może znacznie je pogłębić, ale również może doprowadzić do zakażenia i dodatkowego bólu, a tego z pewnością nie chcemy fundować dziecku.
- Na ranę zakładamy czysty, jałowy opatrunek. Aby nie doszło do zakażenia, każda rana powinna być zabezpieczona sterylnym wyjałowionym opatrunkiem z gazy, opasek podtrzymujących i bandaży elastycznych.
- Zaopatrzoną kończynę unieruchamiamy. Jeśli rana znajduje się na rączce lub nóżce dziecka, to po jej zaopatrzeniu powinniśmy unieruchomić kończynę, aby nie doprowadzić do pogłębienia się urazu.
Jak zatamować krwawienie?
Jeśli rana mocno krwawi, naszym najważniejszym zadaniem jest zatamowanie krwotoku, zabezpieczenie rany i przetransportowanie dziecka do szpitala lub wezwanie karetki pogotowia.
Ranę zabezpieczamy opatrunkiem uciskowym, który jest bardzo skutecznym sposobem zatrzymania krwawienia. Opatrunek zakładamy bezpośrednio na krwawiącą ranę, używając do tego dużej ilości jałowej gazy i bandaża, który będzie ją podtrzymywał. Aby opatrunek pełnił funkcję ucisku, dokładamy w miejsce krwawienia dwa zwinięte bandaże i całość owijamy opaską elastyczną. Jeżeli rana nadal krwawi, a opatrunek przesiąka, nakładamy kolejne rolki uciskających bandaży. Istotne jest, abyśmy nie zdejmowali opatrunku, który wcześniej założyliśmy.
Pamiętajmy też, że opatrunek powinien dobrze przylegać rany, ale nie może być zbyt mocno ściśnięty, ponieważ mogłoby to doprowadzić do zaburzeń krążenia.
Każdą silnie krwawiącą ranę powinien zobaczyć lekarz, dlatego po zatamowaniu krwawienia
musimy zawieźć dziecko do szpitala. Pamiętajmy o spakowaniu książeczki z aktualnymi
szczepieniami dziecka.
Kiedy dziecko złamie rękę albo nogę
Do złamań dochodzi na spacerach, na wycieczkach, podczas zabawy na placu zabaw, na szkolnym korytarzu, ale też podczas wykonywania codziennych czynności. Dzieci częściej niż dorośli doznają złamań, a to dlatego, że ich kości są delikatniejsze i cały czas rosną. Zazwyczaj uraz dotyczy kończyn dziecka, dlatego warto wiedzieć, jak udzielić im pierwszej pomocy przy złamaniu ręki lub nogi.
Złamanie nie jest trudne do rozpoznania. Charakteryzuje się bólem, obrzękiem, zaczerwienieniem, deformacją i nienaturalnym wyglądem kończyny. Czasem też można usłyszeć charakterystyczny „trzask”, wtedy już nie powinno być wątpliwości, że mamy do czynienia ze złamaniem.
Bez względu na to, która część ciała uległa złamaniu, naszym zadaniem jest jak najszybsze wezwanie pomocy do dziecka. Jeśli złamana została któraś z kończyn, możemy ją unieruchomić, czekając na karetkę pogotowia. Unieruchomienie zabezpieczy kość przed przemieszaniem się i ograniczy ból, z jakim zmaga się dziecko. Złamaną rękę unieruchamiamy za pomocą temblaka, chusty trójkątnej czy nawet bluzy dziecka, natomiast złamaną nogę okładamy tym, co mamy „pod ręką”, np. kurtką, kocem, bluzą. Pamiętajmy, aby jak najmniej poruszać dzieckiem, aby nigdy nie próbować samodzielnie nastawiać kości i aby unieruchamiać kończynę zawsze w takiej pozycji, w jakiej ją zastaliśmy.
Może się zdarzyć, że złamana kość przebije skórę, na której widoczne są jej odłamki, a powstała rana krwawi. W takiej sytuacji mamy do czynienia ze złamaniem otwartym i udzielnie pomocy dziecku powinniśmy rozpocząć od zatamowania krwotoku, zabezpieczenia rany sterylnym opatrunkiem, a dopiero w dalszej kolejności powinniśmy przystąpić do unieruchomienia kończyny.
Co zrobić, jeśli dojdzie do zwichnięcia lub skręcenia stawu?
Wystarczy odrobina nieuwagi, żeby doszło do urazu takiego jak zwichnięcie czy skręcenie stawu. Dzieci najczęściej doświadczają urazu stawu skokowego, stawu kolanowego i nadgarstka, do których może dojść podczas zabawy, biegania, skakania, schodzenia po schodach, jak również podczas stania, a nawet siedzenia. Wystarczy, że dziecko niefortunnie się podeprze, zbyt mocno uderzy dłonią piłkę albo źle ustawi nóżkę względem podłoża i może dojść do nieprzyjemnego skręcenia i jeszcze bardziej bolesnego zwichnięcia.
Bez względu na to czy dziecko dozna skręcenia, czy zwichnięcia, które my nie zawsze potrafimy rozróżnić, to w każdym przypadku uraz powinien być zdiagnozowany przez specjalistę – ortopedę, a czasem również chirurga. Jeśli stan dziecka na to pozwala, możemy sami przetransportować pociechę do szpitala, w innym przypadku powinniśmy jak najszybciej wezwać karetę pogotowia, dzwoniąc pod numer: 999 lub 112.
Aby ulżyć dziecku w bólu przed przyjazdem pomocy medycznej, możemy posmarować chore miejsce (np. kostkę, kolano, nadgarstek) żelem chłodzącym, maścią na stłuczenia lub okładem z roztworu wody i sody oczyszczonej. Takie działanie nie tylko ograniczy ból, jaki doskwiera dziecku, ale też zmniejszy powstały w wyniku urazu obrzęk.
Moje artykuły dotyczące udzielania pierwszej pomocy uczniom i przedszkolakom znajdziecie również w magazynach „Świat Przedszkolaka” i „Świat Pierwszoklasisty” dostępnych w Empiku, a także na stronie internetowej Wydawnictwa.
Zachęcam Was do odwiedzenia również tego wpisu;
Jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka w domu?
Aleksandra Załęska
25 lutego, 2020Bardzo dobrze, że piszesz o takich rzeczach, niby każdy wie, jak udzielić pierwszej pomocy, ale jak przychodzi co do czego, to się gubi.
wielopokoleniowo
25 lutego, 2020Bardzo przydatne i oby jak najmniej potrzebne informacje.
Jolanta
25 lutego, 2020zaliczyliśmy kiedyś szycie brody w szpitalu – kiepska sprawa 🙁 Niby nic poważnego a stresu…