11 listopada 2022 spędziliśmy w Gdańsku. Nieprzypadkowo zdecydowaliśmy się obchodzić Narodowe Święto Niepodległości w Trójmieście. Tego dnia jest tu wyjątkowo pięknie i naprawdę można poczuć klimat zwycięstwa!
Jak spędziliśmy 11 listopada w Gdańsku?
Z samego rana wybraliśmy się na Targ Węglowy, gdzie przy Drzewie Milenijnym znajdował się start tegorocznej Niepodległościowej Gry Miejskiej organizowanej w ramach cyklu gier na orientację. Zarejestrowaliśmy się, odebraliśmy mapę, pakiet startowy i rozpoczęliśmy bieg.
Graz związana z Polską i z Gdańskiem nie tylko zapewniła nam świetną zabawę, pozwoliła sprawdzić naszą wiedzę i umiejętności, ale też dzięki niej odkryliśmy nieznane nam dotychczas zakątki Gdańska.
Uczestnicząc w grze, jednocześnie wzieliśmy udział w przepięknej Paradzie Niepodległości. W Gdańsku jest ona wyjątkowo uroczysta. Parada rozpoczęła się na Podwalu Staromiejskim, idąc kolejno ulicami: Podmłyńską, Rajską, Heweliusza, Korzenną, Kowalską, przechodząc przez Targ Drzewny, gdzie znajduje się pomnik Króla Jana III Sobieskiego. Następnie ulicą Świętego Ducha, Kołodziejską i Tkacką wspólnie weszliśmy na Długi Targ.
W pochodzie mogliśmy zobaczyć zabytkowe samochody z różnych motoryzacyjnych epok, były kabriolety, fiaty, garbusy, maluchy, wozy strażackie, stare autobusy. Były też różne grupy rekonstrukcyjne, grupy przebrane w stroje z dawnych epok, artyści, orkiestry, oddziały konne, gokarty,najróżniejsze stowarzyszenia i organizacje. Wszyscy byli radośni i uśmiechnięci, a biało-czerwone elementy towarzyszyły niemal każdemu uczestnikowy parady. My również byliśmy odpowiednio przygotowani 🙂
Dokładnie w samo południe, na Długim Targu, tuż przy Dworze Artusa i Fontannie Neptuna, wspólnie z niemalże 30 tysiącami gdańszczan (i zapewne turystów, którzy podobnie jak my wybrali się w tym czasie nad morze) odśpiewaliśmy Mazurek Dąbrowskiego. Nasz Hymn Narodowy wybrzmiał tu przepięknie. Ja sama ogromnie się wzruszyłam.
Na obiad wybraliśmy się do jednej z naszych ulubionych gdańskich restauracji – Pankejka. Rownież tu można było poczuć klimat tego dnia. Były białe i czerwone balony, był specjalny narodowościowy naleśnik, a każde serwowane danie było ozdobione maleńką flagą. Było pięknie i bardzo smacznie.
11 listopada w Gdańsku jest niesamowicie! Jest spokojnie, bardzo radośnie, patriotycznie, muzycznie, niezwykle wzruszająco! Na ulicach słychać pieśni patriotyczne, odbywają się koncerty, przedstawienia, spacery z przewodnikiem. Ulice, okna, wystawy sklepów i restauracji ozdobione są balonami, kotylionami, kwiatami. Flagę Polski można zobaczyć na każdym kroku.
A ty co o tym myślisz?