Please enter an Access Token

Koniec z pracami domowymi – za czy przeciw?

Coraz więcej pytań i wątpliwości budzą nowe propozycje związane z edukacją dzieci i młodzieży, a przede wszystkim, z zadawaniem prac domowych. Ja mam mieszane odczucia w tym temacie. Ciekawa jestem, jakie jest Wasze zdanie. Czy uważacie, że prace domowe powinny zostać czy warto z nich całkowicie zrezygnować? A może jest jakiś „złoty środek”?

Oczywiście, jak we wszystkim, istnieją zarówno pozytywne, jak i negatywne aspekty zadawania prac domowych. W szkole, do której chodzi moje dziecko, nauczyciele nie zadają jakiejś przetłaczającej ilości zadań domowych. To raczej krótkie zadania z konkretnego tematu czy ćwiczenia w zeszycie ćwiczeń, które mają pomóc w utrwaleniu wiedzy zdobytej na lekcjach. Na większe projekty, wypracowania, sprawozdania dzieci dostają więcej czasu, zazwyczaj kilka dni i bez problemu sobie z tym radzą.

Osobiście uważam, że praca domowa jest bardzo ważnym elementem procesu edukacji, ponieważ umożliwia dzieciom nie tylko wyćwiczenie nowych umiejętności, ale też udoskonalenie tych, które już posiadają. Co więcej, uczniowie mają szansę na samodzielne działanie i poświęcenie czasu na zrozumienie materiału, który był omawiany na lekcji. Poprzez wykonywanie zadań domowych dzieci uczą się samodyscypliny, odpowiedzialności, ale też organizacji czasu. Praca domowa może również pomóc w uwidocznieniu słabszych obszarów nauki, dając zarówno dzieciom, jak i rodzicom sygnał nad czym trzeba popracować, aby pokonać trudności.

Wydaje mi się, że praca domowa pokazuje również, jak ważne jest to, aby uczniowie nie tylko zdobywali wiedzę w szkole, ale też potrafili przyswoić ją samodzielnie i utrwalić w pamięci. Dzięki takiemu podejściu łatwiej będzie im zrozumieć tematy poruszane przez nauczycieli. Przykładowo, gdy uczniowie aktywnie angażują się w proces przyswajania wiedzy, czytają dodatkowe materiały, tworzą własne notatki, to są w stanie znacznie więcej zapamiętać. Zadawanie prac domowych umożliwia uczniom pogłębienie swojej wiedzy i sprawdzenie, czy zrozumieli omawiany materiał.

Prace domowe odgrywają też istotną rolę w kształtowaniu samodyscypliny i odpowiedzialności u dzieci. Wiedza przekazywana w szkole wymaga wkładu pracy i zaangażowania, a prace domowe są narzędziem, które ćwiczy te umiejętności. Wykonując zadania domowe systematycznie i terminowo, uczniowie uczą się organizacji czasu, priorytetów oraz dyscypliny, które są nieodzowne w osiągnięciu sukcesu w życiu, a umiejętność samodzielnego przyswajania i utrwalania wiedzy pomaga dzieciom osiągać lepsze rezultaty w nauce. Jest to kluczowe dla ich rozwoju intelektualnego. Uczniowie muszą umieć organizować swój czas, planować zadania i wykonywać je w określonym terminie. To ważne umiejętności, które są niezbędne w dorosłym życiu.

Nie da się jednak ukryć, że prace domowe mają swoje dwie strony i warto wziąć pod uwagę również tę drugą. Kiedy zastanowimy się dłużej, możemy dostrzec, że prace domowe niestety mają pewne wady, a jedną z nich bez wątpienia jest zwiększone obciążenie, jakiego doświadczają uczniowie.

Zgodzę się, że zadawanie prac domowych może mieć negatywne skutki, ale tylko wtedy, kiedy jest ich naprawdę dużo. Dla niektórych uczniów nadmiar prac domowych może być przytłaczający i może prowadzić do stresu i zmęczenia. Poza tym zbyt obszerna praca domowa znacznie ogranicza czas wolny dzieci i utrudnia im uczestnictwo w innych aktywnościach pozalekcyjnych, takich jak zajęcia sportowe czy spotkania z przyjaciółmi. Ponadto, warto wspomnieć o konieczności wykonania pracy domowej, która sprawia dodatkowe trudności. Nawet jeśli dzieci są już zmęczone po całym dniu, muszą jeszcze znaleźć energię i motywację, aby skupić się na odrobieniu lekcji. Istnieje też ryzyko, że niektórzy uczniowie mogą uzależnić się od pomocy dorosłych przy odrabianiu lekcji, co może prowadzić do braku samodzielności i niezdolności do rozwiązywania problemów bez pomocy rodzica.

Koniec z pracami domowymi – szukamy „złotego środka”

Uważam, że całkowita rezygnacja z zadawania prac domowych nie wyjdzie dzieciom na dobre i warto poszukać równowagi pomiędzy czasem wolnym, a nauką. Wydaje mi się, że zadania domowe powinny być dobrze zaplanowane, dostosowane do umiejętności dzieci i powinny stanowić uzupełnienie lekcji, a nie główne źródło nauki. Wszystko po to, aby dzieci mogły czerpać radość z nauki, rozwijać się i osiągać sukcesy, jednocześnie mając czas na zabawę i relaks w rodzinnym gronie. Domówki nie mogą być dla uczniów zbyt dużym obciążeniem. Jestem też za tym, aby nie zadawać prac domowych na weekendy czy przerwy świąteczne. Niech dzieci mają „wolne” i niech w tym czasie odpoczną od nauki, prawda?

Zdjęcie główne: Obraz autorstwa Freepik

Kasia
signature

Subskrybuj, aby nie przegapić żadnego wpisu

Podaj swój adres email i bądź na bieżąco z nowościami na blogu :)

A ty co o tym myślisz?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

1 Komentarz
  • Anne 18
    2 lutego, 2024

    Ja jako nie rodzic uważam, że zakaz zadań domowych w klasach 1-3 jest złym pomysłem, bo wtedy dzieci uczą się najwięcej, czytania, pisania, liczenia i lepiej żeby ćwiczyły te umiejętności także przez zadania. W klasach 4-8 bym je ograniczyła, bo np. uczniowie mają wtedy już zajęcia dodatkowe , ale nie całkiem zakazać, bo wszystkiego na lekcji się zrobić nie da. Owszem ograniczyć tak , ale całkowity zakaz nie. Odchudzić trzeba, ale podstawę programową.

Poprzedni
Międzynarodowy Dzień Lego
Koniec z pracami domowymi – za czy przeciw?