Ostatni weekend marca spędziliśmy nad morzem. Już mamy taką tradycję, że wspólnie z przyjaciółmi odwiedzamy Bałtyk nie tylko latem, ale również poza sezonem. Ostatnio byliśmy w Gdańsku w październiku (zobacz tutaj: Jesień w Gdańsku jest wyjątkowo piękna), a tym razem wybraliśmy się wczesną wiosną. Każdą naszą podróż do Trójmiasta poza sezonem odbywamy pociagiem PKP Intercity. Jesienią podróżowaliśmy nocą w wagonie sypialnym TLK, gdzie mieliśmy pięknie posłane „łóżka”, opiekę stewartów i aromatyczną kawę podaną do przedziału. W marcu natomiast odbyliśmy podróż Pendolino, najszybszym polskim pociągiem i pomimo tego, że była to podróż z przesiadką, to i tak trwała krócej niż podróż samochodem.
Podróż Pendolino prosto na bałtycką plażę
Kiedy po powrocie do domu opowiadaliśmy o naszej podróży nad morze, nikt nie mógł uwierzyć, że zajęła nam ona mniej niż 5 godzin! O godz.6.38 wsiedliśmy w pociąg PKP Intercity do Warszawy Wschodniej. Tam przesiedliśmy się w Pendolino (EIP) i o godzinie 11.05 wysiedliśmy na stacji Gdańsk Główny. Podróż samochodem zajmuje nam więcej czasu, a i komfort podróży jest nieporównywalny. Jeszcze do niedawna wyjazd nad morze kojarzył nam się z całodzienną wyprawą, a teraz okazuje się, że wystarczy rano wsiąść do pociągu i przed południem cieszyć się już nadmorskim powietrzem!
Pendolino jedzie z prędkością 160 km/h, a na niektórych odcinkach nawet 220 km/h. Nie zatrzymuje się na mniejszych stacjach, a jedynie na wybranych w większych miastach, dzięki czemu podróż trwa znacznie krócej, co szczególnie docenią rodzice podróżujący z dziećmi. Uwierzcie mi, podczas takiej podróży nie będziecie słyszeć marudzenia dzieci, nie będziecie musieli co chwilę odpowiadać na pytanie: „Daleko jeszcze?”, a to wszystko dlatego, że w pociągu jest naprawdę fajnie! Podróż Pendolino to prawdziwa frajda i dla dzieci i dla dorosłych.
A jeśli zastanawiacie się czy warto podróżować z dziećmi pociągiem, zobaczcie też ten wpis:
8 powodów, dla których warto podróżować z dzieckiem koleją
Jak wygląda przedział rodzinny w Pendolino?
W przedziale rodzinnym są cztery numerowane miejsca siedzące. Przy każdym fotelu jest rozkładany stolik ukryty w podłokieniku. Można przy nim zjeść posiłek, pograć w gry planszowe, pokolorować kolorowanki czy popracować przy laptopie (w pociągu jest bezpłatne WiFi). Przedział jest niewielki, ale wyposażony we wszystko,co potrzebne podczas podróży – lampki, lusterka, gniazdka elektryczne, wieszaki na ubrania, miejsca na bagaż, kosze na śmieci. W oknach są rolety, które świetnie się sprawdzają, kiedy mamy ochotę na krótką drzemkę, a za oknem świeci słońce. Również drzwi wejściowe do przedziału można zasłonić zasłoną, co tylko poprawia nasz komfort podróży i zapewnia intymność. W przedziale rodzinnym jest cicho i spokojnie, dzięki czemu nie tylko maluszki moga sobie pozwolić na przyjemną drzemkę 😉
Podróżując z PKP Intercity można nie tylko odpocząć, rozprostować nogi, przejść się po pociągu, poczytać książkę czy pograć w planszówki, ale też można w dowolnym momencie skorzystać z toalety (w niektórych pociągach są nawet przewijaki dla niemowląt), ale też napić się kawy i zjeść posiłek. W pociągach kategorii Express InterCity Premium (Pendolino), Expres InterCity oraz InterCity są wagony restauracyjne Wars, w których można zamówić śniadanie, obiad, kolację i deser. My w drodze powrotnej skorzystaliśmy z oferty restauracji i z czystym sumieniem możemy polecić sałatkę z kurczakiem, pierogi ukraińskie, szarlotkę i pyszną kawę. Posiłek można zjeść nie tylko w Warsie, ale też „na wynos” w przedziale. Ofertę restauracji znajdziecie tutaj: Menu Wars. Warto wiedzieć, że cenie biletu EIP (Pendolino) jest woda gazowana lub niegazowana, a inne napoje można zamówić do przedziału (odpłatnie).
Uwielbiamy podróżować pociągami i już teraz planujemy kolejne kierunki z PKP Intercity. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji podróżować z dziećmi koleją, zachęcam Was do spróbowania. Jestem pewna, że będzie to nie tylko nowe doświadczenie, ale też świetna przygoda dla każdego z Was!
Zachęcam Was do odwiedzenia również tego wpisu:
Wiosenny Gdańsk i rodzinny apartament przy plaży
A ty co o tym myślisz?