W tym roku udaje nam się odkrywać wyjątkowo piękne miejsca w naszym kraju. Pod koniec maja po raz pierwszy byliśmy w Pieninach, na początku czerwca zwiedzaliśmy Podkarpacie, a w pierwszy weekend wakacji wybraliśmy się na Roztocze. Nigdy przedtem nie byliśmy w tej okolicy, a zdecydowanie warto ją odwiedzić!
Na Roztoczu spędziliśmy tylko trzy dni, ale przez ten czas udało nam się zasmakować niezwykłego klimatu tego regionu. Odwiedziliśmy kilka popularnych atrakcji turystycznych Roztocza, zachwycaliśmy się starymi, drewnianymi domkami, w których cały czas ktoś mieszka, oglądaliśmy przydrożne kapliczki, cieszyliśmy się tęczą i mgłą unoszącą się nad polami w Suścu. Roztocze to niezwykły region. Tu czas zatrzymał się w miejscu. Tu można odpocząć, zaprzyjaźnić się z przyrodą, nabrać sił przed powrotem do miasta.
Zatrzymaliśmy się w Suścu, w niewielkim miasteczko, w którym mieszkał Sylwester Chęciński, reżyser kultowego filmu „Sami Swoi”, dlatego nikogo nie powinno dziwić, że przy wjeździe do miasteczka stoją witający turystów Kargul i Pawlak!
Weekend na Roztoczu, czyli co warto zobaczyć!
Kamieniołom Babia Dolina i Wieża widokowa w Józefowie
To był pierwszy punkt naszej wycieczki. Po drodze do Suśca, gdzie mieliśmy wynajęty domek, zatrzymaliśmy się w Józefowie, prawdziwej perełce turystycznej Roztocza! Spacerowaliśmy po dość rozległym Kamieniołomie Babia Dolina, podziwialiśmy imponujące urwiska i doliny, a chłopcy biegali i wspinali się po mniejszych skałach. Kamieniołom można podziwiać zarówno z dołu, jak i z góry. Tu przy nim stoi 18-metrowa kamienna baszta, z której rozacza się absolutnie wyjątkowy roztoczański krajobraz! Wejście na taras widokowy jest bezpłatne, a wieżę można zwiedzać od maja do końca października.
Szumy na Tanwi
To miejsce, do którego chciałabym wrócić! Zaledwie 3 km od naszego domku w Suścu, blisko wsi Rebizanty, znajdują się niewielkie wodospady, które zapierają dech w piersiach, „Szumy nad Tanwią”. Na odcinku 400 metrów jest ich ponad 20! Przy brzegu znajduje się ścieżka dydaktyczna i pomosty, którymi można spacerować i delektować się odgłosem szumiącej wody i cudnymi widokami! Odwiedzając Roztocze nie można ich pominąć!
Tu czas zatrzymał się w miejscu. W maleńkim Guciowie stoi zagroda, a na jej terenie znajduje się: muzeum, gospoda, sklepik z pamiątkami, stara chata, stodoła i obora. Warto ją odwiedzić, aby zjeść w gospodzie pyszny pieróg z kaszy jaglanej i sera z żurawiną, napić się zsiadłego mleka, samodzielnie zrobić masło, przenocować w zabytkowej chałupie z IXX wieku, wziąć udział w warsztatach tkackich, garncarskich, pieczenia chleba czy preparowania kryształu pirytu ze skały macierzystej. W zagrodzie odpoczniecie, poczucie tamtejszy klimat, a dzieci będą zachwycone oglądając meteoryty i ślady dinozaurów,
Stawy Echo i Koniki Polskie
Przejeżdżając przez Zwierzyniec, warto zatrzymać się przy Stawach Echo położonych na terenie Roztoczańskiego Parku Narodowego. Są to cztery sztuczne zbiorniki utworzone na rozlewisku strumienia Świerszcz. Stawy Echo są zarówno atrakcją przyrodniczą, jak i rekreacyjną. Tuż przy stawach znajduje się plaża i kąpielisko, które również podczas naszej wizyty w Zwierzyńcu było pełne dorosłych i dzieci. My na plażę się nie wybraliśmy, za to podziwialiśmy z wieży widokowej nie tylko stawy, ale także koniki polskie! Nie wiem czy wiecie, ale to właśnie w Roztoczańskim Parku Narodowym mieszkają koniki polskie, które są naszą jedyną rodzimą rasą koni. My mieliśmy ogromne szczęście, że udało nam się je zobaczyć. Przy dużym słońcu większość czasu spędzają w lesie, a podczas naszej wizyty w parku, akurat spacerowały przy wodzie! Nie były jakoś bardzo blisko nas, ale możecie je zobaczyć na ostatnim zdjęciu 🙂
Weekend na Roztoczu – jeszcze kilka zdjęć 🙂
Zachęcam Was do odwiedzenia również tego wpisu:
Weekend w Pieninach. 8 wyjątkowych miejsc, które musicie zobaczyć!
A ty co o tym myślisz?